Kosmetyczne Buble #1
Zapraszam was na krótką zbiorczą recenzję kosmetyków, których na pewno wam nie polecam, czyli czas na post o bublach kosmetycznych.
Tak oto prezentują się moje kosmetyczne pomyłki., kosmetyki, które w ogóle się do mnie nie sprawdziły i przed którymi pragnę was ostrzec.
Clean&Clear Morning Enery tonik- Nie wiem jakim cudem znalazł się on w mojej szafce, ale to chyba najgorszy kosmetyk jaki kiedykolwiek miałam !!
Na drugim miejscu w składzie znajduje się alkohol i ma okropny chemiczny zapach, który przypomina mi płyn do mycia okien. Mimo wszystko użyłam go kilka razy i strasznie wysuszył mi twarz. Cały tonik wędruje do kosza.
Ziaja De-makijaż nawilżający płyn do demakijażu oczu- na pewno nie nawilża a na dodatek trzeba się przy nim namęczyć, żeby zmyć makijaż, ale staram się go zużyć i niedługo pojawi się w projekcie denko .Zdecydowanie lepszy z Ziaji jest dwufazowy plyn do demakijażu, ten produkt to porażka.
Joanna Apteczka Babuni balsam do włosów nawilżająco- regenerujący- ma bardzo ładny zapach i to chyba jedyna rzecz, która mi się w nim podoba bo w pielęgnacji moich włosów wcale się nie sprawdza. Włosy są po nim obciążone, i szybciej się przetłuszczają. Do tego jego konsystencja jest tragiczna, jest taki rzadki, że aż przelewa się przez palce i mam problem, żeby go nałożyć na włosy. Ostatnio próbuję ją zużyć do depilacji nóg i tutaj się sprawdza, ale jeżeli mam ją oceniać jako produkt do włosów to zdecydowanie nie !. Nie jest drogi, ale moim zdaniem nie opłaca się go kupować, żeby później zużywać go do depilacji.
Garnier Czysta Skóra Active Roll-on przeciw niedoskonałościom- ma on za zadanie kryć i wysuszać niedoskonałości. Roll-on słabo kryje, jego konsystencja jest bardzo rzadka, co utrudnia jego aplikację a do tego krótko się utrzymuje. Trzeba go trzymać pionowo kulką w stronę dołu, żeby cokolwiek z niego wypłynęło na aplikator, przez co nakładanie jest utrudnione. Kolor pomimo, że mam wersję do cery jasnej i tak jest dla mnie za ciemny.
Krem BB Garnier do cery tłustej- jak jest z tymi "kremami BB" wszyscy wiemy. Jest to tania i zupełnie nieudana podróba oryginalnych azjatyckich kremów BB. Kolor w tym wypadku też jest za ciemny a na dodatek daje taki pomarańczowy kolor i tworzy na niej skórze efekt maski. Kolejnym minusem jest alkohol w składzie przez co wysusza cerę. Staram się go używać poprzez mieszanie go z dużo jaśniejszym podkładem, ale i tak trudno mi to idzie bo mam go już od grudnia. Słabo kryje, krótko się utrzymuje, na początku ładnie matuje, ale efekt utrzymuje się krótko i nie wyobrażam sobie używać latem. A miał to być krem idealny na lato. No cóż..
Catrice Eye Liner w pisaku-moim bardzo wygodnie i łatwo robi się kreski takim eyelinerem (z czym ja mam zawsze problem), ale to by był jedyny plus. Szybko zasycha, końcówka pisaka szybko się tak jakby rozdwaja co utrudnia robienie kresek. Trzeba kilka razy poprawiać kreskę, żeby uzyskać ładny kolor i strasznie ciężko go domyć, miałam naprawdę bardzo duży problem z jego dokładnym zmyciem (ani mleczko, ani żel ani płyn dwufazowy nie potrafią go dokładnie domyć i trzeba nieźle szorować oczy, co na pewno nie jest dobre).
To są moje buble, których wam zdecydowanie nie polecam !!!! Zapewne pojawią się kolejne części kosmetycznych bubli, więc serdecznie was zapraszam :)
Miałyście kiedyś do czynienia z tymi kosmetykami ? Jakie jest wasze zdanie, może u was się one sprawdził ?
Chętnie poznam waszą opinię. Zapraszam do komentowania :)
akurat nie trafiłam na żaden kosmetyk-bubel, z gromady którą przedstawiłaś
OdpowiedzUsuńTo dobrze :) Nie polecam ich kupowania
Usuńmam ten płyn do demakijażu...szału nie ma ale daje rade, za tą cenę nie nazwałabym go bublem :) ten dwufazowy zostawia mi tłusty film na twarzy :/
OdpowiedzUsuńu mnie sprawia duże problemy przy zmywaniu makijażu, muszę się przy nim namęczyć i dosyć dużo go przy tym zużywam
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów i teraz wcale nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Nawet powinnaś się cieszyć, że ich nigdy nie miałaś :)
UsuńCiekawa byłam tego roll-onu z Garniera szkoda, że to bubel
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam jest strasznie rzadki, źle się nakłada, słabo kryje i ma zbyt ciemny kolor
UsuńZ plynem do demakijazu z Zaji bardziej sie zaprzyjaznilam niz z dwufazowym :P
OdpowiedzUsuńwidocznie tylko u mnie sobie nie radzi ;)
UsuńNa szczęście nie miałam żadnego z nich
OdpowiedzUsuńWystarczy się cieszyć :)
UsuńZ przedstawionych przez Ciebie produktów miałam płyn do demakijażu Ziaji i nawet byłam z niego zadowolona- kosztował grosze, dawał radę ze zmywaniem makijażu i co najważniejsze nie podrażniał mnie, a z tej samej serii dwufazówki już nie lubię, ponieważ miałam po niej twarz jakbym się olejem wysmarowała- jak widać każdemu co innego pasuje ;) Co do balsamu do włosów z Joanny zgadzam się z Tobą, że naprawdę ładnie pachnie, poza tym nie robił kompletnie nic z moimi włosami i ta konsystencja..., ale znalazłam na niego sposób- nakładałam u nasady włosów i na całej ich długości, suszyłam włosy głową do dołu i były bardzo puszyste i wykończyłam go używając do modelowania ;D
OdpowiedzUsuńJak widać rzeczywiście każdemu pasuje coś innego :)
UsuńJa mam balsam do włosów, krótko go używam, ale chyba się z nim polubiłam :)
OdpowiedzUsuńna moich włosach zupełnie się nie sprawdza :(
UsuńMiałam ziaję i też nie jestem z niego zadowolona...
OdpowiedzUsuńjednak nie jestem sama :D Bo już myślałam, że tylko mi się nie podoba :D
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów i chyba mieć nie będę ;)
OdpowiedzUsuńnie warto ;)
UsuńTeż miałam nieszczęście używać tego płynu do demakijażu. I niestety też się nie sprawdził oprócz tego co napisałaś podrażniał mi oczy ;/ Za to ten dwufazowy uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńwitaj w klubie :D Jednak nie jestem sama z tą opinią :)
Usuńufff :) dobrze, że dzisiaj się powstrzymałam przed zakupem tego linera; z szafy Catrice wróciłam jednak z paletka cieni - TAK WŁAŚNIE - tą którą ujrzałam u Ciebie :>
OdpowiedzUsuńkusiłaś i skusiłaś :]
Zdecydowanie dokonałaś bardzo dobrego wyboru :D Cieszę się, że pomogłam :)
UsuńZ kosmetyków które przedstawiłaś posiadam balsam do włosów i muszę przyznać że u mnie sprawdza się znakomicie. Zużyłam już dwa opakowania, włosy mam po nim miękkie i błyszczące i nie obciążył mi ich ani razu. Nakładam go po umyciu na wilgotne włosy w niewielkiej ilości :)
OdpowiedzUsuńJak widać nie każdemu służy to samo :)
Z resztą bubli nie miałam do czynienia i chyba się nie skuszę.
Pozdrawiam serdecznie :)
fajnie, że przynajmniej u ciebie się sprawdził ;) Ile osób tyle opinii
Usuńmazakowy eliner z Catrice faktycznie jest bublem i ni ejest intensywnie czarny :P i ta okropna koncówka ;c dobrze ze nie kupowałam kremu bb z garniera ;p ponoc z nivea też są bublowe ;c
OdpowiedzUsuńbo wszystkie te drogeryjne "kremy BB" są beznadziejne
UsuńMialam ten balsam z Apteczki Babuni i mialam po nim istne siano na glowie...
OdpowiedzUsuńzdecydowanie jest beznadziejny :)
UsuńW sumie żadnego z tych kosmetyków jeszcze nie miałam, ale miałam ich "braci/siostry", tzn. inny roll-on z garniera, który nie chce się skończyć od roku!! i działa cudownie oraz balsam jajeczny z joanny, ale tego z kolei nie lubię. natomiast miałam maseczkę mleczną tej samej serii i sprawdziłą się idealnie :)
OdpowiedzUsuńinnych kosmetyków z tej serii nie miałam dlatego wypowiadam się tylko o tych :) U mnie się niestety nie sprawdziły co nie znaczy, że mogą się sprawdzić u kogoś innego
UsuńWitaj... Nominowałam Cię do Liebster bloga :)
OdpowiedzUsuńJuż byłam raz nominowana, ale dziękuję za kolejną nominację, na pewno odpowiem na pytania
UsuńJuż miałam ostatnio kupować tego Garniera, bleh! Dzięki za tego posta
OdpowiedzUsuńNie polecam żadnego "kremu BB". Nie są warte kupowania
UsuńMęczę się obecnie z tym płynem do demakijażu Ziaji, oj nie jest to najlepszy produkt...
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja tak samo
UsuńMam zwykły BB Garniera i jestem z niego bardzo zadowolona :P
OdpowiedzUsuńToniki C&C też uwielbiam - ale tego jeszcze nie miałam. Balsam Joanny chciałam sobie kupić - pięknie pachnie. Ale jak to bubel , to szkoda kasy :/
Tak zapach ma bardzo przyjemny. Może ten zwykły BB jest inny, nie wiem, nie miałam. Tonik inny C%C też kiedyś miałam i był lepszy, ale on chyba też z alkoholem
UsuńGarnierowy BB też mnie swego czasu rozczarował, nie ma co chyba inwestować w tego typu pseudo BB kremy, bo to jakaś seria niewypałów :/
OdpowiedzUsuńdokładnie, mam takie samo zdanie
UsuńGarnier is one of my favourites :) x
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRecenzowałam właśnie krem BB z Under20 i zmieniłam po nim zdanie co do nieudanych kremów BB (tych naszych) ;) Jest świetny. O tym z garniera słyszałam wiele niepochlebnych opini.
OdpowiedzUsuńwłaśnie o tym z under20 też słyszałam dobre opinie, więc muszę spróbować :) Na pewno zajrzę do twojej recenzji
Usuńteż nie polecam ziaja płynu do demakijażu
OdpowiedzUsuńCzyli kolejna osoba przeciw ziaji :D
UsuńZ ziaji płyn miałam i szału nie było ale też nie był najgorszy
OdpowiedzUsuńMi nie odpowiada, nie domywa makijażu
UsuńTen z ziaji lepszy zdecydowanie jest dwufazowy albo płyn miceralny z serii Sopot. wprost uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCo do BB ten z garniera miałam jedynie próbkę, aczkolwiek fakt nei był jakiś specjalny lepszy jest ten od Nivea.
Będę tu zaglądać częsciej, jeśli pozwolisz :D Dodaje do obserwowanych . ;)
Pozdrawiam Cam z beauty--corner.blogspot.com
Dziękuję bardzo za obserwację ;)
Usuń