Kilka słów o pudrze Maybelline Affinitone
Dawno mnie tu nie było, ale ostatnio jestem strasznie zabiegana. Nałożyło mi się tyle rzeczy. Wstawałam o 4 a wracała po 20, więc brałam szybką kąpiel i od razu kładłam się spać. Nie było czasu na bloga. Najpierw do pracy, z pracy na zajęcia. Na razie tylko szkolenie, ale mam nadzieję, że dostanę pracę. Jutro już będę rozmawiała z szefową :)
A dzisiaj będzie o pudrze z Maybelline, który możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu:
Początkowo go lubiła, ale z każdym kolejnym użyciem moje zdanie na jego temat zmieniało się coraz bardziej. Próbowałam go stosować z różnymi podkładami, ale zawsze wszystko wyglądało tak samo. Przejdźmy do rzeczy.
Od czego zacząć ? Może na początek od plusów. Do takich zaliczyć można na pewno przystępną cenę (zwłaszcza na promocji), ma bardzo fajne i wygodne opakowanie z lusterkiem, jest bardzo wydajny, spory wybór kolorów i fajna przyjemna formuła/konsystencja. Więcej plusów tego produktu nie widzę.
Teraz będzie ta mniej przyjemna część, a mianowicie minusy. Przede wszystkim puder bardzo słabo i na bardzo krótko matuje (na czym przy cerze tłustej bardzo mi zależy). Początkowo po nałożeniu cera jest matowa, ale efekt szybko znika i przy mojej tłustej cerze po godzinie już się cała błyszczę. Nawet bez pudru moja cera aż tak się nie błyszczy jak przy tym pudrze. Dodatkowo daje bardzo pudrowy, nienaturalny efekt na twarzy i tworzy na niej maskę. Podkreśla niedoskonałości, a cera moja cera nie wygląda po jego użyciu korzystnie i do tego szybko się ściera. W opakowaniu znajdziemy gąbeczkę, która jest beznadziejna i strasznie się nią nakłada puder, używałam jej jedynie poza domem, gdy musiałam dokonać poprawek (co musiałam robić dosyć często). Sam puder posiada w sobie delikatne drobinki, które nie są widoczne na cerze.
Obecnie męczę się z tym pudrem i usilnie próbuję go wykończyć. Na szczęście już niewiele go zostało, co widać na powyższym zdjęciu. Już nie mogę się doczekać aż go skończę i wyrzucę. Może lepiej sprawdza się na cerze suchej, tego nie wiem, ale na pewno nie polecam dla cer tłustych. Ja się z nim nie polubiłam i na pewno do niego nie wrócę.
A Wy miałyście ten puder ? Jakie jest Wasze zdanie na jego temat ? Również się u Was nie sprawdził, czy tylko ja mam o nim takie złe zdanie ?
Mam ten puder, ale jakoś po niego nie sięgam .
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za takimi pudrami:/ zawsze stosuje kombinacje podkład+puder transparentny i z niej jestem najbardziej zadowolona :))
OdpowiedzUsuńto dobrze, ze nie kupilam :D
OdpowiedzUsuńMam ten puder, stosuję go do poprawek w ciągu dnia, ze względu na wygodne opakowanie i ja jestem zadowolona :) Przy mojej mieszanej cerze może i nie matuje na długo, ale ogólnie lubię go ;)
OdpowiedzUsuńUuuu niefajny...jeszcze go nie miałam, ale raczej na pewno po niego nie sięgnę...
OdpowiedzUsuńCzyli coś na co nie powinnam zwracać uwagi podczas zakupów. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za informację.
Uuu z tego co piszesz sprawdza sie kiepsciutko :(
OdpowiedzUsuńto raczej się na niego nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale nie byłam zadowolona, teraz używam z Astor Skinmatch i polecam
OdpowiedzUsuńja uwielbiam ten puder i często do niego wracam, ale nie mam tłustej cery
OdpowiedzUsuńMam go i spisuje się całkiem dobrze, ale ta gąbeczka faktycznie jest kiepska.
OdpowiedzUsuńNie miałam i na pewno się nie skuszę...
OdpowiedzUsuńMiałam go ostatnio kupić ale dobrze że wybrałam inny, pewnie bym teraz żałowała bo też mam cerę tłustą i nie chciałabym takich nieprzyjemnych sytuacji.
OdpowiedzUsuńMam ten puder, ale stosuję do tylko do poprawek w ciągu dnia i jestem nawet z niego zadowolona, chociaż rzeczywiście jako puder na "cały dzień" średnio się sprawdza.
OdpowiedzUsuńjesli słabo matuje, to zdecydowanie nie dla mnie niestety :(
OdpowiedzUsuńNie miałam tego pudru, więc się o nim nie wypowiem, ale na pewno go nie kupię;) Używałam tylko podkładu AffiniMat i również był kompletną klapą...
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam jego opinie i stwierdziłam, że się skuszę, bo był chwalony. Kupiłam na obecnej promocji -49 w rossmannie i po pierwszych użyciach żałuję :( mam wrażenie, że zamiast maskować to podkreśla niedoskonałości (np. zaskórniki) i nie daje uczucia matu (także skóra tłusta), więc nie zapowiada się fajnie.
OdpowiedzUsuńU mnie też się nie sprawdził. Jeszcze sporo mi go zostało, jednak używać go nie mogę, bo nie mam zamiaru poprawiać się co godzinę lub nawet mniej. Stosuję go na powieki.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził..
OdpowiedzUsuńA może wypróbuj puder Manhattanu 2in1? Sama go używam i trzyma się cały dzień:)
OdpowiedzUsuń