Znowu zaszalałam, czyli zakupowe podsumowanie
Mało czasu, ale na zakupy się zawsze znajdzie. Praca, szkoła i prawie w domu mnie nie ma. Niestety ostatnio nie mam czasu na odwiedzanie Waszych blogów, za co Was bardzo przepraszam. Jak znajdę czas to nadrobię zaległości.
Kolejny miesiąc i kolejne dosyć spore zakupy. Tym razem przeważa zdecydowanie kolorówka. Zapasy z pielęgnacji mam dosyć spore i jestem na etapie intensywnego zużywania (co możecie zobaczyć w denkach), dlatego teraz czas na uzupełnienie kosmetyków do makijażu. Zwłaszcza, że w drogeriach takie promocje. No i jak tu przejść obok nich obojętnie ?
Do rossmanna udałam się tylko na promocję -49% na produkty do twarzy. W tygodniu z produkatami do oczu nie byłam bo nic nie miałam w planach kupować. Teraz trwa tydzień z produktami do ust i paznokci, na który pewnie też się nie wybiorę, ponieważ usta rzadko maluję a lakierów mam sporo (i uzupełniłam je jeszcze w naturze :D).
I tak w rossmannie kupiłam podkład z maybelline (po co mi kolejny to ja nie wiem), puder z manhattanu, róż z Bourjois, korektor Bourjois i korektor Loreala. Głównie postawiłam tutaj na te droższe produkty bo jednak na takiej promocji bardzo się opłaca je kupić.
W Rossmannie jeszcze przed promocjami kupiłam bawełniane rękawiczki, roller do masażu (używam go wraz z olejkiem bio-oil lub kremami ujędrniającymi). oraz tarkę do pięt, która jest dosyć słaba.
Wodę termalną uriage kupiłam w promocji w super-pharm (lubię wody termalne zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim, a ta ma dosyć pozytywne opinie i nie wymaga osuszania), bio-oil kupiłam w promocyjnej cenie w naturze, żel antybakteryjny pochodzi z rossmanna a krem pod oczy z flos-leku kupiłam podobnie jak wodę uriage w super-pharm.
Oczywiście musiałam kupić suchy szampon z Batiste. Skończył mi się już z miesiąc temu i dopiero teraz kupiłam kolejne opakowanie. Bez tego szamponu życie staje się trudniejsze, naprawdę :D
No i jak już mówiłam w naturze byłam dwa razy. Wczoraj zrobiłam drugie podejście i jego efekty widać poniżej.
Kupiłam dwa cienie z kobo, które uwielbiam oraz jeszcze jeden balsam koloryzujący w kredce z catrice, ale w delikatniejszym kolorze i również jest piękny. Chyba polubię malowanie ust, a w przyszłości zaopatrzę się jeszcze w jakieś inne kolorki.
Lakierów mi nigdy dość. Dlatego zaopatrzyłam się w kolejne. Tylko gdzie ja je wsadzę ? Musze zrobić porządek w mojej specjalnej szufladzie na lakiery bo już się nie mieszczą :D Kupiłam dwa lakiery z Catrice i 3 topy z essence z różnymi efektami, drobinkami itp. Dzisiaj na paznokciach mam połączenie tego drugiego lakieru z tym ostatnim i efekt jest boski.
Ostatnią rzeczą, którą kupiłam był lakier z Golden Rose, który kupiłam całkiem spontanicznie przechodząc obok ich stoiska. Niestety nie jestem zadowolona, nie podoba mi się jego efekt na paznokciach (jest taki perłowy, wygląda dosyć blado, a do tego jest strasznie gesty i długo schnie).
To by było na tyle. Wiem, ze jest tego sporo. Chyba powinnam iść na odwyk. Zaczynam oszczędzać i w przyszłym miesiącu już nie będę tak kupować. Zawsze tak mówię, ale mam nadzieję, że teraz uda mi się wytrwać w postanowieniu. Czy tylko ja jestem tak uzależniona od zakupów ?
A teraz idę się zbierać do pracy. A wy skorzystałyście z tych wszystkich dużych promocji ? Jak wyglądały Wasze zakupy w ostatnim miesiącu ?
ten korektor bourjois i uriage bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńja żałuję, że nie kupiłam różu Bourjois, bo tyle teraz się o nim naczytałam :D. Za to najwięcej zdobyczy to zdecydowanie lakiery do paznokci:)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, bardzo chciałam kupić kolka kosmetyków Bourjois tzn dwa podkłady, róż i czekoladkę ale okazało się że w moim najbliższym rossmannie nie ma ich sklepu. na pocieszenie kupiłam sobie inne kosmetyki
OdpowiedzUsuńZaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znam, żadnego z tych produktów :/
Zakupy mega! Jestem bardzo ciekawa Batiste z ciemnym pigmentem - czaję się na niego od dłuższego czasu, ale usłyszałam ostatnio, że brudzi wszystko wokół... no i nie wiem :-)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za szamponem batiste :( niestety nie sprawdza się na moich włosach :(.
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, nie widziałam jeszcze lakierów GR w tych buteleczkach, bardzo podobne do Essence:)
OdpowiedzUsuńNieźle zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńbio oil muszę sobie w końcu też kupić:) można go stosować na twarz?
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory lakierów :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś!!! a ja mam pytanie o ten suchy szampon... czy jest on koloru białego tak jak inne czy rzeczywiście jakiś ciemniejszy którego nie widać u brunetek? :)
OdpowiedzUsuńJest ciemny. Jak się go wmasowuje, we włosy to palce robią się takie brudne od niego, ba włosach go nie widać i nie zostawia tego białego osadu co dla mnie jest dużym plusem :)
UsuńDziękuję za odpowiedź :) na pewno się na niego skuszę bo wyczesywanie białego proszku jest czasochłonne :)
UsuńSporo tego zakupiłaś. Ja ostatnio raczej skromnie. Dzisiaj kupiłam w Rossie 2 błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś na zakupach. Widzę dużo fajnych kosmetyków. M.im Batiste mój ulubiony suchy szampon. Nie jesteś sama też byłam na zakupach w Rossmannie i Naturze.
OdpowiedzUsuń:*
No na pewno nie ja jedyna bo w drogerii były tłumy (przynajmniej w rossie bo w naturze raczej przeciętnie). Ale nie wiem czy wszyscy aż tyle kupili :D
UsuńNie ma to jak zakupy! Zawsze poprawiają humor! :D
OdpowiedzUsuńSporo tych nowosci, bedziesz miala co testowac, milego uzywania :)
OdpowiedzUsuńkocham pudry manhattanu! kurdę, ja nigdzie nie mogę dorwać jakiegokolwiek suchego szamponu, chyba jakaś ślepa jestem.
OdpowiedzUsuńULALA to poszalałaś! :)
OdpowiedzUsuńno no na bogato :)
OdpowiedzUsuńAle nakupiłaś :P Też wybrałam korektor z Bourjois :)
OdpowiedzUsuńJa takie szaleństwa uwielbiam! Same cudowności masz :) A lakiery masz piękne!
OdpowiedzUsuńP.S. Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu :)
Usuńciekawy blog, obserwuję i zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńile płaciłaś za Bio oli ? ;>
Spore zakupy ;D Wodę termalną dostałam w pudełku shinybox i polubiłam;) Muszę w końcu zmobilizować się i kupić ten Bio oil- póki co nie mam na niego funduszy;(
OdpowiedzUsuńBio oil był ostatnio w promocji w rossmanie, kosztował coś ok 51 zł, to i tak dobra cena bo w innych miejscach ceny były od 60 do ok. 70 zł.
OdpowiedzUsuńPromocje w Rossmannie są jednymi z moich ulubionych. Zawsze czekam na te -40% na kosmetyki do makijażu :)
OdpowiedzUsuń